Witam.
Rodzice od dziecka wołaja na mnie Łukasz. Mam 23 wiosny (zimy ;-P). Studiuje, ucze sie, pracuje jak tylko moge. Czasem to nawet jeszcze stepuje ;-)). Jestem nowy w gildii, moj nick to Nieznajomy.
Moja historia z MuOnline jest dosc dluga, i troche zagmatywana, a to ze wzgledu na to, iz nie pamietam wielu szczegolow, ale do rzeczy.
Pare miesiecy po premierze gry, pomyslalem ze zagram, i tak tez zrobilem. Nie rozwodzac sie zbytnio - gra po jakims czasie znudzila mi sie, ze wzgledu na 'klimat' panujacy na globcu, zlodzieji, afkerow. Wtedy tez mialem paro miesiaczna przerwe od Mu. Po jakims czasie znajomy doniosl mi ze gra na fajnym serverze, pytam go wiec: jak to? To sa jakies inne? Oczywiscie wtedy o grze nie mialem pojecia. I tak zaczely sie moje przygody z privami. Chociazby mnie przypiekano na ogniu, nie bylbym w stanie przypomniec sobie chociaz malej ich czesci. Niektore zajely mi jeden dzien, a niektore wyrwaly mnie spory kawal czasu z zyciorysu. Wystarczy wspomniec o pierwszym FrienzMu, PolMu (Pamietam je z prozaicznej przyczyny - admin zbieral na nowy procek, po zebraniu kasy, nagle baza przepadla i serwer padl...), czy wreszcie Apocalypse MU. Chyba nie ma doswiadczonego gracza ktory by nie slyszal o tym rodzimym serverze MU. To wlasnie wraz z nim zaczela sie moja przygoda "na powaznie". Zaczalem grac, po jakims czasie zostalem modem, a pozniej juz polecialo. Skonczylem jako admin forum i brzydki pan od banowania userow . Jako ze Apocalypse padlo jakis czas temu, mialem dluzsza przerwe od gry, niedawno zaczalem pogrywac na BigMu, ale odstrasza mnie wysoki exp(poszedlem tam za znajomym), i przedwszystkim poziom graczy, niektorzy bardzo sie staraja i schodza ponizej zera. . W miedzyczasie gralem te z 3 dni na WronMU - Serverek x10 - bardzo sympatyczny, ale z niezrozumialych wzgledow padl po paru dniach - admin nic nie dal znac, nie napisal. No trudno. Przegladajac gamecenter w koncu trafilem tu. Mija pare godzin od czasu gdy zalogowalem sie do gry, i narazie zapowiada sie ze zostane tu dluzej o ile nie bede mial wiecej obowiazkow w zyciu osobistym. Ah wlasnie, gralem jeszcze ostatnio na Quarku, server przyjemny, ale trzeba miec ogrom wolnego czasu - x30, o ile dobrze pamietam, sklepy - sety podstawowe +0+0 no i aury od Elfa do 50 lvlu. To juz ponad moje sily i czas. Byl jeszcze SkaraNIEmu. Cudowny server. GM po trzydziestce, ale naprawde fajni ludzi, GMi (Bo w koncu sam bylem jednym z nich , niestety wszystko co dobre sie konczy, wiec Skara i Apo niestety R.I.P. Z grubsza piszac to tyle. A Mu traktuje jako rozrywke, a nie zycie. Chociaz nie ukrywam ze wole piwo i towarzystwo kobiet.  . Pozdrawiam.